Obóz już za nami!

Zwieńczeniem każdego roku harcerskiego jest wyjazd na hufcowy obóz. Tak było i tego lata- zuchy i harcerze Hufca ZHP Wyszków spędzili odpowiednio 10 i 14 dni pośród mazurskich lasów.

W poniedziałek, 17 lipca, wyruszyli w kierunku Szczytna, gdzie rozpoczęli swoje przygody w trzech podobozach, o odmiennych motywach przewodnich. Najmłodsi, czyli zuchy, świetnie się bawili na wyspie Las Palmas; harcerze wcielili się w lud poznający świat od nowa, starając się ocalić miejsce pobytu, a harcerze starsi trafili do podobozu o nazwie “Gdzieś w lesie”, co dzień odkrywając coraz to nowe wyzwania.

 Jako harcerze przede wszystkim stawiamy na aktywność. Nie mogło więc zabraknąć długich wędrówek i wypraw, gier terenowych, integracyjnych zabaw ruchowych czy biegów na orientację. Ponadto odbyły się obozowe śluby, “kszest” na obozowicza oraz wspólne ogniska. Lecz obóz harcerski to nie tylko zabawa- uczestnicy mają też swoje obowiązki: całą dobę pełnią warty pilnując obozowiska, codziennie odbywają służbę kuchenną pomagając druhnom kucharkom w przygotowywaniu posiłków, a ponadto sami budują podobozy (szafki  w przypadku harcerzy i prycze w przypadku harcerzy starszych) oraz dbają o porządek
i czystość. Skoro o druhnach kucharkach mowa- pięknie dziękujemy za smakowite pierogi ulepione przez nasze kochane druhny! A wracającym z obozu obieranie ziemniaków, smarowanie chleba czy posługiwanie się narzędziami nie jest już straszne.

Podczas całego wyjazdu wszyscy zdobywali nowe sprawności, poprzedzone wykonaniem różnych zadań i wykazaniem się odpowiednimi umiejętnościami. Zuchy zdobyły sprawność Przyjaciela świata, a harcerze starsi podjęli się zdobycia najtrudniejszej sprawności, jaką są Trzy pióra, a można do niej podchodzić tylko raz w roku, właśnie podczas obozu. Warunki jej zdobycia są następujące: w ciągu trzech kolejnych dni kandydaci dobę żywią się owocami natury, dobę milczą i nie komunikują się w żaden sposób z otoczeniem, a następnie spędzają dobę w samotności w lesie, poza obozowiskiem. Wiele osób próbuje zdobywać tę sprawność, niektórzy nawet wielokrotnie, a udaje się tylko nielicznym- w tym roku udało się to aż czterem osobom, którym serdecznie gratulujemy wytrwałości i hartu ducha!

Co dobre, szybko się kończy- w minioną niedzielę, 30 lipca, wszyscy wrócili zdrowi, rozśpiewani i z gorącym postanowieniem udziału w przyszłorocznym obozie. Kadra tegorocznego wyjazdu również ocenia go pozytywnie– udało się zrealizować zaplanowany program, gwarantując uczestnikom aktywny i bezpieczny wypoczynek pełen harcerskich przygód.

 Obóz był dofinansowany przez Gminę Wyszków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>